środa, 19 października 2016

Poppsycholgia, czyli co jest prawdą, a co mitem

Poppsycholgia, czyli co jest prawdą, a co mitem


Autor: Tomasz Galicki


W każdej księgarni, półki uginają się od książek, które w przyjemny sposób przedstawiają istotę psychologii, nie zawsze jednak mówią o samych faktach.


Zresztą nie trzeba wcale po takie pozycje sięgać, aby znać takie utarte frazesy jak to, że mężczyźni są z Marsa, a kobiety z Wenus albo, że przeciwieństwa się przyciągają.

Swego czasu do każdej szkoły, przyjeżdżał przedstawiciel, którejś z działalności zajmujących się rozwojem intelektualnym, i próbował namówić dzieci do udziału w kursie szybkiego czytania, przekonując je argumentami, iż człowiek wykorzystuje tylko 10% swojego mózgu, a on może poszerzyć ten obszar wykorzystując nowoczesne techniki naukowe.

Znana jest również legenda o efekcie Mozarta. Na wielu forach dla przyszłych mam jest to gorący temat dyskusyjny. Duża część kobiet w ciąży wyposaża swoje kolekcje płyt kompaktowych o album z muzyką austriackiego kompozytora, licząc na to, że będzie mogło się chwalić w towarzystwie dzieckiem geniuszem. Ów psychomit ma swoje źródło w badaniu przeprowadzonym na Uniwersytecie Kalifornijskim. Eksperymentowi poddano dwie grupy studentów. Jednym w słuchawkach dudniły utwory znana z radia, drudzy raczyli swoje uszy wyrafinowaną muzyką klasyczną. Obie grupy poddano testom i okazało się, że studenci z drugiej grupy uzyskali lepsze wyniki niż ich koledzy. Wyniki badania od razu trafiły do gazet, jednak kolejne analizy pokazały, iż co prawda myślenie przestrzenne ulega poprawieniu, ale jest to efekt słaby i krótkotrwały.

Tego typu mity atakują nas z różnych źródeł. Czasem nawet poważne pozycje mówiące o psychologii próbują nam wmówić, że człowiek cierpiący na schizofrenie choruje przy okazji na rozdwojenie jaźni lub że kiedy jesteśmy rozzłoszczeni lepiej wyładować targająca nami złość niż stłumić ją w sobie. Przykłady takich przesądów można mnożyć w nieskończoność. Ile razy to spotkaliśmy się w filmach z przypadkami, kiedy zahipnotyzowany człowiek działał zgodnie z narzuconą komendą?

Warto jednak zajrzeć do poważnej literatury naukowej, która rozwiewa te mity. Kierując się w życiu poppsychologią możemy popełnić wiele błędów, można tego uniknąć, po zapoznaniu się z faktami i wynikami rzetelnych badań, które obalają te znane wszystkim psychomity.


Licencjonowane artykuły dostarcza Artelis.pl.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz